Tu rozkosz nie jedno ma imię
Nie jesteś zalogowany na forum.
-Jestem za. Tyle że coś za coś. Ty mi sukienkę, a ja Tobie koszulę i spodnie. Zgoda? - zapytała się, po czym rozpięła całkowicie jego koszulę, łącznie z rękawami. Skupiła swoje oczy w jego ciało.
Offline
-Zgoda. - odpowiedział niemal bez namysłu. Jednocześnie zaraz zlapał za jej sukienkę by ostrożnie ale i z wyczuciem podciągnąć ją wyżej, by uwolnić jej ciało z tej znaczącej części materiału. Pragnał ujrzeć jej bieliznę, z resztą ona mając lada moment zsunąć jego spodnie również miała się przekonać o tym jaki kształt skrywała jego.
Offline
Z uśmiechem na ustach dziewczyna uniosła ręce do góry i rozluźniła swoje ciało. Poczekała do momentu, aż Caleb zdejmie sukienkę. A pod sukienką był krwistoczerwony stanik. Victoria z kolei radośnie, pomału kołysała się na kroczu mężczyzny.
-Ciekawe, co tacy mężczyźni noszą na sobie.. - zastanawiała się, w tym momencie przejechała ponownie środkowym paluszkiem po brodzie i ustach chłopaka.
Ostatnio edytowany przez mała_czarna25 (2021-12-15 11:43:37)
Offline
Jej oczom ukazały się granatowe bokserki, opięte ciasno na jego przyrodzeniu, które swoim kształtem jasno pokazało w jakim był stanie. On też nie odmówił sobie tego by popatrzeć na jej ciało, głodny wrażeń i przyjemności, uniósł dłoń by złąpać ją za jej pierś raz kolejny, teraz jednak osloniętą jedynie materiałem stanika.
-Podoba mi się ta bielizna...i nie tylko.
Offline
-Skoro już się tak badamy, to powiedz... - tutaj znowu się pochyliła się do niego, swoimi dużymi piersiami zakrytymi w czerwonym staniku do jego twarzy, ust.
-.. co na tym etapie Ci się we mnie podoba? - zapytała go i oblizała jego ucho, a następnie lekko ugryzła.
Offline
-Powiedzieć żę wszystko to za mało....więc zacznę od tego że cholernie podobają mi się Twoje piersi...I choć seksownie wyglądają w tym staniku, bez niego też im będzie dobrze, a jak nie, to ja zadbam by tak było, palcami, ustami...czy też...czymś jeszcze. - Dodał figlarnei i uśmiechnął się lubieżnie. Zaciągając się głębiej powietrzem wypchnął nagi tors mocniej.
Offline
Uśmiechnęła się do niego lubieżnie. Nieoczekiwanie dla niego wstała, ale była na wyciągnięcie ręki.
-Bez stanika też lepiej? Przekonaj się! - powiedziała energicznie. Wzięła ręce za siebie i szybkim ruchem rozpięła stanik. Przytrzymała go w rękach, po czym rzuciła mu na oczy i zachichotała radośnie.
Ostatnio edytowany przez mała_czarna25 (2021-12-16 23:37:02)
Offline
W istocie nie spodziewał się tego, że ta wstanie i odejdzie ale to co zrobiła ucieszyło go. Pospiesznie ręką sięgnął stanika, by zdjąć go z twarzy. Zaciągnął się jego zapachem a po tym wzrok wbił prosto w jej biust.
-No no....lubię takie dorodne kule...masz czym zrobić dobrze! I mam nadzieje żę to lubisz.
Offline
-Całą noc będziemy mieli na to, żeby robić sobie dobrze. A kto wie, może więcej niż nockę? - zastanawiała się głośno, prezentując duże, soczyste, jędrne, opalone jak jej całe ciało piersi. Ruszała się w miejscu, by nieco biust falował.
Offline
-Mmmm...ten widok jest magiczny i hipnotyzujący.-Westchnął rozmarzony sam ręką sięgając odruchowo do krocza by rozmasować penisa przez materiał bokserek.
-Mógłbym się na nie gapić bez końca i bawić się nimi w sumie też. Nocka to możę być za mało!
Offline
Wymownie podniosła swoją lewą nogę nieco do góry. A paluszkiem pokazywała kusząco, żeby facet wstał i zbliżył się do niej.
-I jest tylko dla Ciebie.. wystarczy, że tylko wstaniesz.. - odpowiedziała dziewczyna szeptem na tyle, by był w stanie to usłyszeć. I oblizała się po dolnej i górnej wardze, kiedy jego ręką sięgnąła granatowego materiału.
Offline
Nie musiała czekać bo od razu podniósł się i ruszył w jej kierunku. Stojąc w jedynie samej bieliźnie zrównał się z nią i ręką objąl ją po czym drugą sięgnął jej wewnętrznej części uda.
-Mmm...chcesz mnie tam? Z językiem? - Zapytał patrząc jej w oczy odważnie.
Offline
-Chcę Cię, razem z całym Twoim ciałem.. - szepnęła do nieho. Wtuliła się przez chwilę. Zrobiła nieco większy rozkrpk dla jego dłoni.
-Tak na Ciebie patrzę i nie wiem, od czego mam zacząć.. - delikatny uśmiech pojawił się na twarzy. Liczyła na to, że jeszcze bardziej zaprezentuje swoje ciało.
Offline
-Odważnie. - Szepnął a sam ręką przesunął po jej bieliźnie sunąć wzdłuż cipki dwoma palcami, którymi nacisnął punktowo jej szparkę i tak patrząc jej w oczy zacząl ją okrężnie masować, nie odchodząc ani na krok.
-Mmm...wilgotna...coś czuję że polubię jej smak i wnętrze. - szepnął zmysłowo.
Offline
Cichutko syknęła na dotyk w jej słodkim miejscu. Zagryzła leciutko wargę, ale patrzyła w jego oczy.
-A ja czuję, że będzie Ci mało.. - szepnęła w odpowiedzi,a jej prawa ręka zaczęła błądzić po bokserkach. Szczególnie ta ręka przejechała po jajeczkach i trzonie. Zabawiła się też gumką od granatowego materiału i postrzelała nią kilka razy.
Offline
-Mmm...zsuń je.- Szepnął z pzrekonaniem i stanął pewnie, na swój sposób jak model, pozwalając jej działać jeśli by się zdecydowała. Naprężony człon czekał tylko na to by się wydostać i dumnie zawisnąć przed nią, sterczący, ukrwiony i twardy jak skała.
Offline
-Ciii... - przylgnęła środkowym palcem do jego ust.
-Facet nie składa się tylko z zawartości bokserek, prawda..? - sięgnęła prawą ręką na krocze i zaczęła intensywnie przez materiał go masować.
-Nie mów mi, co mam robić, bo wiem. - puściła oczko.
Offline
Nie odpowiedział jej już na te slowa, za to spojrzal jej w oczy i zaraz swoje lekko zmrużyl, gdy zaczęła go dotykać. to skłoniło go do tego by się zrewanżować, sięgając dłonią jej pośladka, jaki pogladził lekko i sam zaraz ścisnął, nie za mocno, ale z wyczuciem, podściskując go tak, jak wcześniej robił to z jej piersią.
Offline
-Tak się zastanawiam.. - powiedziała w zadumie.. -.. jakie masz ciało? Umięśnione, bardzo silne? - przymrużyła oczy i cicho jęknęła na skutek dotyku na pośladkach.
Offline
Naprężył się cały by pokazać jej rys mięśni, nad którymi od lat pracował regularnie ćwicząc i uprawiając sporty wszelkiej maści.
-Sama oceń. - Odpowiedział choć nie napinałl się jak kulturysta, mimo wszystko był postawnym i barczystym mężczyzną, solidnej postury.
Offline
-Masz bardzo dużą i soczystą klatkę. I jeszcze taka umięśniona.. - wyszeptała i zamruczała. Oblizała się. Miała go w garści.
-Ciekawe, jak smakuje.. - wyszeptała przy jego uchu.
Offline
-częstuj się. Dziś niczego sobie nie odmawiaj...- Szepnął zmysłowo po czym ręką znów przesunął po jej ciele po czym uniósł ją by sięgnąć jej policzka i nim jeszcze dał jej zrobić cokolwiek, zbliżył się do jej ust by wpić się w nie z pocałunkiem głębokim i namiętnym, wślizgując się językiem do jej ust.
Offline
Uśmiechnęła się i odwzajemniła pocałunek. A jej język równie intensywnie siłował się z jego. Opuszkami palców pogładziła jego włosy, wzięła nawet niewielki pukiel czupryny. Następnie przeniosła swoje palce na jego szyję i zaczęła delikatnie drapać.
Offline
Szybko polubil jej dotyk,, do tego też na jego skutek stojąc przy niej pobudzony poruszył się nieispokojnie a jego człon drgnąl wyczuwalnie co musiała poczuć przy sobie. Językiem wirował wokół jej języka rękę kładąc na jej plecach by wtulić jej nagi biust w swój tors. Ten dotyk, to zetknięcie w sposób szczególny zadziałało na niego bo aż pocierał sie o jej ciało spragniony.
Offline
Wzięła swoje dłonie z szyi i podtrzymała jego twarz. Przerwała wirujący taniec języków. Oblizała jego szyję, ust a i nos. Następnie ocierała się swoim biustem o jego tors. Delikatnie, z wyczuciem. Przerwała masaż, popatrzyła w górę, w jego oczy. Wystawiła język i zaczęła oblizywać jego szyję i szła tym językiem niżej..
Offline