Kraina Rozkoszy

Tu rozkosz nie jedno ma imię

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2018-11-06 15:34:18

Caleb
Administrator
Dołączył: 2018-10-15
Liczba postów: 339
WindowsChrome 68.0.3440.106

Pozoim -1 "Piekło"

Klub podzielony był na trzy części - Piekło, Czyściec i Niebo. Tylko w czyśćcu nie mozna było kupić nicego więcej poza alkoholem ale i piekło i niebo oferowały swoje własne używki. To właśnie na -1 znajdowały się Dark roomy. W Niebie były Loże a Czyściec był zwykłym miejscem do napicia się i potańćzenia. Każde z pięter posiadało swój osobny dance-floor z inną muzyką.

Było chwilę po 22. Zjawił się tam w czarnych "sfatygowanych" spodniach oraz w koszuli, również czarnej, leżącej atrakcyjnie na jego zbudowanym ciele. Na ręku miał bransoletę z ćwiekami. On, doktorant i nauczyciel, wykładowca, nie stronił nigdy od bliższych kontaktów ze studentami dlatego tez nie przeszkadzało mu przyjść i czasem się pobawić, napić, zatańczyć i popatrzeć a przy odrobinie szczęścia zamówić kluczyk na barze do jednego z dark roomów...
Usiadł na Hockerze przy wysokim barze przy którym Neony oświetlał go ultrafioletem i czerwienią nadając charakterystycznego klimatu. NIe było tam zbyt wielu wizerunków szatana choć w kilku miejscach stały figurki diabła z przerośniętym fiutem. Właściciel miał poczucie humoru i dystans a do tego naprawdę niezły zarobek.

Zamówił podwójne whisky z colą by szybciej wprawić się w nastrój i rozejrzał się po sali.

Offline

#2 2018-11-06 15:41:26

Bad Girl
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-05
Liczba postów: 34
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Dało się ją przeoczyć w tłumie pulsujących w rytm niezdrowo głośnej muzyki ciał. Była niewysoka i nigdy nie czaiła się na obrzeżach tańczącego tłumu. Jednak, jak się juz ja zauwazało, trudno było pomylić ją z kimkolwiek innym. Lewa skroń wygolona do zera. Pozostałe włosy ufryzowane w czarnego irokeza, warkoczem opadającego na plecy. Ciało bardzo poodsłaniane i bardzo kolorowe. Rękawy, skomplikowane mandale, kilka tandentych róż, orzeł, trochę symboli przywodzacych na myśl starożytną wiedźmę. Ostry makijaż. I sukienka... czerwona - a nic tak nie działa, jak czerwona sukienka - i skąpa tak, że wystarczyloby kilka centymetrów więcej, żeby tak zgrabny tyłeczek, jak i spory biust były na wierzchu. Mimo wysokich obcasów, które razem z kabaretkowymi pończochami dopełniały wizerunku Kruszynki, poruszała się miekko i z kocią gracją. Każde wygięcie ciała, plątanina rozrzuconych włosów, wijące się wokół kobiecego ciała ręce, do kompletu z muzyką sprawiało hipnotyczne wrażenie.

Offline

#3 2018-11-06 15:48:09

Caleb
Administrator
Dołączył: 2018-10-15
Liczba postów: 339
WindowsChrome 68.0.3440.106

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

NIe potrzebował wiele czasu by podczas jednego z łyków swojego ulubionego napoju w tym klubie zdołał dojrzeć seksowną dziewczynę w kabaretkach. Jej pełny biust oraz zmysłowe ruchy, do tego tatuażę, przywodziły na myśl laskę ostrą i wiedzącą czego pragnie. Skoro dotarła aż tutaj, był niemal pewny że tak było. Póki co patrzył z daleka, obserwując uważnie jej ruchy, to jak wiła się na parkiecie w swojej kreacji, ściągającej nie tylko jego spojrzenie. Takich jak ona przychodziło tu zazwyczaj wiele, teraz jednak wyróżniała się trochę dzięki czemu przy kolejnych łykach znacznie łatwiej było mu ją złowić w tłumie, posyłając do tego zaintrygowane spojrzenie.

Offline

#4 2018-11-06 16:40:34

Bad Girl
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-05
Liczba postów: 34
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Tańczyła ze wszystkimi. Z nikim. Z kobietami, mężczyznami, z wszystkimi na raz, albo z jedną zupełnie przypadkową osobą, której jednak w tej chwili poświęcała uwagę. Raz wpadła jej w ręce dziewczyna podobnego wzrostu, za to drobniejsza. Przylgnęła do jej pleców, jakby od zawsze były ze sobą sklejone i dostosowała płynne wygibasy własnego ciała do ruchów obejmowanej blondynki. A wytatuowane dłonie błądziły po jej ciele jak szukające schronienia pająki. W końcu jednak, zostawiwszy na jej szyi odcisk ciemnoczerwonych ust, pożegnała partnerkę uśmiechem i wysmyknęła sie z rozedrganego tłumu, ruszając w stronę baru. Krok miała pewny i miekki. Od razu wyglądała na kogoś, kto czuje się u siebie, choć Caleb nie widział jej tu wcześniej. Zatrzymała się gdzieś obok niego i tyko wymieniła spojrzenia z barmanem, którego wyraźnie znała, a ten zajął się przygotowywaniem dla niej tequilli z solą i limonką.

Offline

#5 2018-11-06 17:34:18

Caleb
Administrator
Dołączył: 2018-10-15
Liczba postów: 339
WindowsChrome 68.0.3440.106

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

-Dwa razy! - Dorzucił i wyciągnąl od razu banknot by zapłacić za siebie i za nią. Tu nie chodziło o to by kupić jej względy, zrobił to w możliwie jak najbardziej naturalnie wyglądający sposób. Będąc blisko niej nie krępował się by obejrzeć ją sobie z bliska kwitując wszystko zawadiackim uśmiechem, który miał wyrazić to że wpadła mu w oko.
-Caleb. - Przeszedł od razu do krótkich prostych formalności i zaraz złąpał za postawiony przez barmana kieliszek, drugi czekał na nią tuż przy jej dłoni.
Złapał za sól i uniósł ją chcąc jej pomóc i rozsypać na jej dłoni. Gdyby się lepiej znali pewnie w grę weszły by body shots.

Offline

#6 2018-11-06 17:43:21

Peter
Użytkownik
Dołączył: 2018-10-23
Liczba postów: 29
WindowsChrome 68.0.3440.106

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Koszula, spodnie, bokserki, zegarek. portefl. Wszystko jest. Nie brał nic więcej, wszelkie "dodatki" do znalezienia były w Niebie i zaczynając tam, zszedł na dół już nastrojony na imprezowanie. Tego dnia miał się spotkać ze znajomym  z branży ale był wcześniej, celowo, by móc poczuć trochę wolności a przy tym napić się zasięgając towarzystwa znajomych z uczelnii lub kompletnie obcych osób.
Ruszył w stronę baru dostrzegając parę właśnie mającą walnąć po strzale tequilli. Uwielbiał Tequillę i uwielbiał rum. By nie wcinać się stanął obok, ale los chciał by wolne miejsce przy barze było zaraz obok niej.
-Cuba Libre! - rzucił do barmana i wyciągnął banknot po czym skręcił głowę w bok patrząć na dziewczynę, która wydawała mu się znajoma, zwłąszcza tatuaże, które dostrzegł na jej ciele.

Jaeger+LeCoultre+Christie+Roaring+20+Reverso+gnbYDT5yVoox.jpg

Offline

#7 2018-11-06 18:32:08

Bad Girl
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-05
Liczba postów: 34
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Orzechowe oczy sprawiały łagodne wrażenie, mocno kontrastujące z całym wizerunkiem dziewczyny. Niska, choć obcasy podnosiły ją znacznie. Okrągła, choć głównie tam, gdzie mężczyźni lubili czuć ciężar kobiecego ciała. Szerokie biodra, pełne pośladki, wąska talia, spory biust, co do którego wielu się zastanawiało, czy ktoś go poprawiał, czy też nie... Zerknęła ponad nagim ramieniem na Caleba, opierając o nie spiczasty podbródek. Uśmiechnęła się półgębkiem. Mocno umalowane usta wyraźnie odcinały się na jasnej skórze czarnowłosej. Trąciła językiem kółeczko kolczyka przebitego przez górną wargę i zupełnie bez słowa obserwowała, jak mężczyzna zamawia, płaci i przysuwa jej sól. Przekrzywiła lekko głowę na bok, obejmując palcami o długich, czarnych paznokciach kieliszek i unosząc go. Ale nim podsunęła dłoń pod solniczkę, złapała wisiorek - jeden z wielu brzdękających przy nadgarstku. Mała kapsułka. Z niej dosłownie parę czerwonych ziarenek wsypała do alkoholu. Spojrzeniem i uniesieniem brwi zaproponowała odrobinę tajemniczej substancji również mężczyźnie. Jeśli dał się skusić, i jemu parę ziarenek wsypała do kieliszka. Wtedy dopiero sól znalazła się między kciukiem a palcem wskazującym orzechowookiej Kruszynki. Stuknęła kieliszkiem o kieliszek Caleba. Szybkim liźnięciem zebrała sól z dłoni i - nie zrywając kontaktu wzrokowego, wypiła tequillę. Syknęła. Zagryzła limonką, którą potem zachowała w zębach. Nie bez powodu, jak się okazało. Gdy Caleb również wypił, zanim zagryzł swoją cząstke cytrusa zrobiła pewny krok w jego stronę i ile tylko się nie bronił, schwyciła wolną dłonią połę jego koszuli i ściągnęła go do siebie, by podać mu swoją limonkę z ust do ust. Brzmiało dwuznacznie. I było dwuznaczne. Ale poza lekkim muśnięciem ciemnych warg, nic więcej się nie stało. Shei cofnęła się i oblizała usta, opierając się plecami i łokciami o lade baru.
- No cześć. - Uśmiechnęła sie wesoło do Caleba z szelmowskim błyskiem w oczach, choć nie odwzajemniła się podaniem imienia. Nie sądziła, by było to dla niego tak naprawdę ważne. A po co mówić o nieważnych rzeczach? Zerknęła w druga stronę, odchylając lekko głowę w tył. Zmarszczyła odrobinę brwi i zaraz rozpogodziła się, rozpoznając chłopaka, którego miała po drugiej stronie.
- P... - Zająknęła się. Kurwa. Nadal nie pamiętała jego imienia. - P.! - Skróciła w końcu będąc pewną wyłącznie pierwszej litery. - P., złotko! Świat jest jednak mały, maleńki... - Zaśmiała się, zerkając na obu
- Dobrze się bawicie?

Offline

#8 2018-11-06 18:51:38

Caleb
Administrator
Dołączył: 2018-10-15
Liczba postów: 339
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Zapatrzony w to co robiła nawet nie zorientował się  że za nią stanął gość, którego jak się miało okazać - miała już znać.
Jej biust, te dwie ściśnięte kule prosiły się by to spomięzy nich zbierać sól a jednak teraz zgarnął ją ze swojej dłoni jednakże po wychyleniu kieliszka otrzymał od niej limonkę i to w jak wymyślny sposób. Zaimponowała mu otwartością i nawet nie zaimerzał się przyczepiać o to żę mu się nie przedstawiła. W tym miejscu w sumie po co. Przez moment zachodził w głowę czy nie przesadził z takim konwenansem a jednak, teraz musnął jej miękich warg swoimi i przegryzając owoc do końća i zbierająć zeń resztkę soku wypluł skórkę i wsunąl ją do kieliszka palcami.
-Za upojną noc. - Odezwał się post factum i uśmiechnął do niej odwzajemniając jej spojrzenie dopóki nie spojrzała w kierunku mężczyzny, na którego sam teraz spojrzał. Miał wrażenie że twarz gdzieś już widział a im dłużej mu się przyglądał, tym dłużęj miał wrażenie że albo był to jakiś bilbord albo któreś z zajęć. Póki co postanowił sie nie wtrącać delektując się obrazem dziewczyny.

Offline

#9 2018-11-06 19:03:13

Peter
Użytkownik
Dołączył: 2018-10-23
Liczba postów: 29
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Obserwował dwókę przez moment sam zaskoczony tym jak poczęstowała Caleba limonką. Świat był mały - szybko wysnuł żę musieli się znać nieświadomy faktu żę był w sporym błędzie.
-Cześć. Peter. - Dodał szybko zadowolony że go rozpoznała.
-To co może na drugą nogę ze mną? Zapraszam. - Powiedział chcąc również pokazać gest.
-No i może kolega też się napije. - Zwrócił się bezpośrednio nie zadajc sobie trudu by rozszyfrować kim był mężczyzna, z którym przed chwilą piła.
-Taka okazja, i to tak szybko. Tym razem musimy to wykorzystać! - Posłał jej bardzo wymowne spojrzenie, w którym drzemał męski głód. Choć wyglądał niepozornie i bliżęj mu było do Piętra z "niebem" o tyle jego dusza i umysł nie odstawały niczym od miejsca, w którym właśnie się spotkali.

Offline

#10 2018-11-06 19:11:38

Bad Girl
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-05
Liczba postów: 34
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

- Napije się. - Odpowiedziała Peterowi, nie pytając nawet Caleba o zdanie, podejmując tę decyzję za niego. Ale ostaetcznie... czy nie po to tu wszyscy przyszli...? Zaprawiony chilli narkotyk przyjemnie szczypał jezyk i podniebienie, zaczynając z wolna mrowić koniuszki palców, a potem różne, bardzo rózne inne miejsca. U każdego działał inaczej.
- P. To jest Caleb. Caleb, to P. - Przedstawiła ich sobie, sprawiając, że powoli mężczyźni zaczynali znać się lepiej, niż znali ją. Ale i ta myśl jej nie przeszkadzała.
- A potem... Potem zatańczymy. Tak? - tym razem dała im się wypowiedzieć. Może po to, by zobaczyć, jak zareagują na tak zadane pytanie. W końcu... Nie powiedziała, kto ma iść tańczyc. Jeden z nich? Który? Obaj...?

Offline

#11 2018-11-06 19:35:30

Caleb
Administrator
Dołączył: 2018-10-15
Liczba postów: 339
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

-Caleb. - Skinąl głową i podał mu swoją rękę. Zaczynał czuć działanie narkotyku i poczuł dreszcze. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to że działanie i uczucie zaczęło być odczuwalne nawet w okolicy krocza.
Jego źrenice poczerniały a on uśmiechnąl się do niej porozumiewawczo zdając sobie sprawę że skoro zażyli to samo, i ona musiała czuć to przyjemne co bądź mrowienie.
-Potem zatańczymy. - Wyrwał się jako pierwszy bo i pierwszy był tutaj i to on pierwszy się z nią napił i zagadał. Nie roztrząsal tematu tego skąd się znali, w zasadzie było mu to zbędne tak jak jej imię, którego dalej nie poznał.

Offline

#12 2018-11-06 19:46:26

Peter
Użytkownik
Dołączył: 2018-10-23
Liczba postów: 29
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

-Miło mi. - Odpowiedziął przez grzeczność nie powtarzając swojego imienia. Uścisnąl jego rękę i popatrzył na nią a zaraz na Barmana.
-Trzy razy tequile. - Powiedział w głos i wyciągnąl z portfela kolejny banknot..
-Możemy zatańczyć, na parkiecie jest sporo miejsca...-Rzucił zaiweszając głos by zaczepnie przesunąć wzrokiem po jej szyi i deoklcie.
-Ale skoro już się tak poznajemy, liczę że ta sól nie będzie musiała być z naszych rąk tylko z Ciebie? - Zaproponował i tu ręką przesunal po jej biodrze zbliżając się do niej ściśnięty przez kogoś kto też tłoczył się przy barze zaraz za nim, taki obrót sprawy jedynie bardziej go ucieszył, bo miał spory apetyt na to by podotykać sobie jej ciałka.

Offline

#13 2018-11-06 19:52:40

Bad Girl
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-05
Liczba postów: 34
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Uniosła brwi niemal z niedowierzaniem na tę bezczelną propozycję Petera.
- No proszę, proszę... Odważnie sobie poczynasz, młody... Co o tym myślisz, Caleb. Jakie miejsce być wybrał na tę... sól...? - Zerknęła na obu i po chwili namysłu kazdemu z nich podała cząstkę limonki, by kazdy z nich mógł wybrać miejsce, które zaznaczy owocem, obsypie solą i skonsumuje. Przynajmniej pobieżnie. Jednocześnie z zaciekawieniem obserwowała miejsca, jakie będą wybierać.

Offline

#14 2018-11-06 20:05:51

Caleb
Administrator
Dołączył: 2018-10-15
Liczba postów: 339
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

-Zaproponowałbym z Twojego prawego pośladka, ale to wymagałoby pójścia do dark roomu i wzięcia całej butelki a jeszcze nie tańczyliśmy, dlatego albo z brzucha, albo dekoltu. - Odpowiedział nie przeciągając. Nie przebierał w słowach i choć mogło to przypominać walkę dwóch samców udowadaniających sobie wyższość, on przecież tylko się wypowiedział, do tego unosząc limonkę by zbliżyć się z nią do jej dekoltu czekając jednak czy wyrazi aprobatę. Nie znał jej jeszcze a głupio było stracić tak dobra kompankę do zabawy, a ta jak czuł nie skończy się prędko.

Offline

#15 2018-11-06 20:18:08

Peter
Użytkownik
Dołączył: 2018-10-23
Liczba postów: 29
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

-Na chwilę mogłaby i cycka wyjąć ale...fakt, lepszy byłby dark room. - Przyznał rację starszemu nowopoznanemu koledze.
-Albo...wskakuj na bar. Usiądź. Po wewnętrznej stronie ud, akurat po jednym dla każdego a jak skończymy - parkiet zapłonie. - Widać było po nim że naprawdę dobrze się bawił a wszystko przychodziło mu lekko i beztrosko, tak jakby wymarzył sobie przebieg tej nocy.
-A za co pijemy?

Offline

#16 2018-11-06 20:22:29

Bad Girl
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-05
Liczba postów: 34
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Uśmiechnęła się półgębkiem, zerkając na Caleba spod rzęs.
- Dlaczego akurat z prawego...? - spytała niemal poważnie zaintrygowana. A zaraz potem zarugała powiekami na zupełnie inną propozycję P. Roześmiała się i znów popatrzyła na Caleba. Oparła się dłonią o jego bark, choć i bez tego dałaby sobie radę. Odbiła się od ziemi i posadziła zgrabne cztery litery na ladzie. Założyła nogę na nogę, by Peter nie miał problemu z wyborem uda, za to dekoltem nachyliła się w stronę Caleba.
- To w końcu tylko drink, a wy zaraz o dark roomach... - skarciła obu z wesołym błyskiem w oczach.

Offline

#17 2018-11-06 20:27:18

Caleb
Administrator
Dołączył: 2018-10-15
Liczba postów: 339
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

-W takim razie potraktuj to jako komplement, nie każda pewnie nadawałaby się do oferowania jej takich rzeczy zaledwie przy drugim szocie. - Zażartował po czym zajrzał jej w dekolt i mimo wszystko musnął jego cześć limonką zaczepnie.
-To dla zaostrzenia smaku owocu. - Puścił jej oczko i spojrzał głęboko w oczy jednocześnie drugą ręką sunąc po jej udzie by zaraz powyżej kabaretke na fragmencie skóry ukropić nieco soku nacierając miejsce limonką. Po tym sam rozsypał soli.
-Ciekawe jak my Ci się odwdzięczymy. Hm? Jak Ty byś potem chciała? Na tym się pewnie nie skończy.
Oddał sól Peterowi.

Offline

#18 2018-11-06 20:32:40

Peter
Użytkownik
Dołączył: 2018-10-23
Liczba postów: 29
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Wewnętrznie ucieszyło go to żę to jego pomysł wybrała. Kiedy odebrał od Caleba solniczkę sam zastanowił się nad zadanym przez niego pytaniem.
-No właśnie, a Ty jak byś chciała? - Powtórzył i posypał posmarowany fragment uda solą by po chwili pochylić się i spojrzeć na jej majteczki.
-Dobra, pijmy, szkoda gadania. POtem będzie czas. Nasza koleżanka chciała na parkiet, nie każmy jej czkać! hop! - Dodał energicznie i zgarnął kieliszek po czym uniósł go, schylił się by polizać językiem po jej udzie zbierając z niego sól i po tym popił na koniec łąpiąc limonkę w usta.

Offline

#19 2018-11-06 20:43:42

Bad Girl
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-05
Liczba postów: 34
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Spojrzała z kolejnym kocim usmiechem na Caleba. Podobało się jej to, jak się z nią obchodził. W ogóle byli zupełnie inni obydwaj. Caleb miał doświadczenie i spokój, a Pete... Pete był szczeniakiem. Pełnym życia.  Kiedy Caleb zaznaczył jej dekolt limonką, pochyliła się i liznęła do miejsce, patrząc mu w oczy... Lub gdzieś okolice tego miejsca, jeśli nie sięgała. Potem z uwagą oglądała, jak panowie spełniają toast. Za każdym razem, gdy zbliżali się do jej ud i dotykali ich czy to dłońmi, czy językiem, Shei poruszała się niespokojnie. P. nie wiele dojrzał, bo miała jedną nogę na druga zarzuconą nie bez powodu. Wreszcie przyszła jej kolej. Zeskoczyła z blatu, sięgnęła po limonkę. Odwróciła się plecami do Caleba, jako pierwszego planując wykorzystać jako zasób soli Petera. Bez ceregieli podniosła mu koszulę i przeciągnęła limonką po jego boku na dolnej linii żeber. Sypnęła w to miejsce solą. Pochyliła się i przytuliła usta do tego miejsca, wcale się nie spiesząc ze zlizywaniem soli. Zostawiła na jego skórze ślad szminki. A przy okazji, głęboko pochylona, musiała się wypiąć. Tuż przed Calebem. Wyprostowała się jednak zaraz, puszczając koszule Petera. Wypiła pół kieliszka, zagryzła limonkę. Odwróciła się do drugiego z mężczyzn z zawadiackim błyskiem w oczach. Limonka poznaczyła bok jego szyi tuż pod uchem. Sól. Chwilę później miekkie usta i zwinny język wędrujący po jego skórze nie do końca wyłącznie tam, gdzie była sól. Kieliszek. Limonka. Trzy kroki w tył w stronę parkietu, do którego następnie się Kruszyna odwróciła i, zaczynając się wić w tańcu, zaczęła przeciskać się między innymi bawiącymi się ludźmi.

Offline

#20 2018-11-06 20:53:29

Caleb
Administrator
Dołączył: 2018-10-15
Liczba postów: 339
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Kontakt z jej skórą był tak smao intymnie przyjemny jak spojrzenia, którymi darzyła go w znacznie innym stopniu niż te kierowane do Petera.
Kiedy podciągnęła jego koszulę znów poczuł jak imponuje mu odwagą ale też pomysłowością. Wypinając w jego kierunku przez moment swój tyłeczek złowiła jego spojrzenie po raz kolejny i dopóki nie zwróciła się do niego z limonką gapił się tylko na niego.
-mmm. - Mruknął przyjemnie czująć jej usta przy swojej szyi. Jego ciało napięło się w emocjach a  gdy skończyła, niemal zaraz ruszyła do tańca co nie pozwoliło mu czekać.
-To będzie dobra noc! - Powiedział do chłopaka i nie czekając ruszył za nią by spotkać się z nią na parkiecie zachodząc ją od boku i zaraz płynnym ruchem dłoni porwać jej dłoń intymnie ześlizgując się od łokcia aż do nadgarstka gdy równał się z nią blisko stając z przodu ze swoim kolanem między jej kolanami.

Offline

#21 2018-11-06 20:59:03

Peter
Użytkownik
Dołączył: 2018-10-23
Liczba postów: 29
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Przez chwilę miał wrażenie jakby ten niepisany pojedynek przechylił się szalą w jego kierunku a jednak, potrafiła wszystko tak rozegrać by nie pozostawić złudzeń żadnemu a zarazem obu połechtać. Jej język na skórze, uniesiona koszulka odsłaniająca jego wyrzeźbiony brzuch - sztuka uwodzenia w najczystszej postaci i w najlepszej formie.
-Taaaak...zdecydowanie. - Odpowiedział widząc jak Caleb wyrwał wreszcie za nią zmierzając w kierunku parkietu. Zostawił swój kieliszek na barze i schował portfel do kieszeni ruszając sam na parkiet. Dojście do nich zajęło mu więcej czasu bo po drodze krótko choć blisko zatańczył z inną dziewczyną, która wracając zaraz do koleżanek zostawiła go samego prezz co mógł dostać się do niej, zachodząc ją od tyłu co musiała poczuć, kiedy przywarł torsem do jej pleców blisko schodząc niżęj na udach i ruszając biodrami.

Offline

#22 2018-11-06 21:46:15

Bad Girl
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-05
Liczba postów: 34
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Drgnęła, czując dotyk jego palców na skórze. Zabawne, że takie małe rzeczy nawet bardziej ją nakręcały, niż poważniejsze karesy. Dała się złapać Calebowi za przegub. Dała się zagarnąć na chwilę na wyłączność. Objęła go ręką za szyję, drugą rękę zwieszając swobodnie wzdłuż ciała. Nogi ugięła w kolanach, jak i on i pozwoliła się ciałom zgrać - na pewno nie po raz ostatni tego wieczora - we wspólny, dyktowany nie tylko muzyką rytm. Nic nie mówiła. Było za głośno na to. Zresztą... Nie trzeba było za dużo gadać. Jej uda ocierały się o uda partnera. I to - na razie - wystarczało. Kiedy zjawił się Pete, przywitała go skubiąc jego policzek zębami w krótkiej, zaczepnej pieszczocie. Wtuliła się w niego plecami - a i zresztą nie tylko nimi, bo ugięte kolana wymuszały nieznaczne wypięcie tyłeczka. Opuszczona dotychczas swobodnie ręka powędrowała w górę, aż dłoń wplotła się we włosy chłopaka na jego karku. Ręka, którą obejmowała Caleba z kolei powędrowała w dół. Znalazła drogę pod jego koszulkę i pozwoliła sobie prześlizgnąć się po jego krzyżach paznokciami.

Offline

#23 2018-11-06 23:07:53

Caleb
Administrator
Dołączył: 2018-10-15
Liczba postów: 339
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Jej dotyk obudził w nim sposób patrzeina, w jakim rzadko patrzył na kobietę, to było coś więcej niż pożądanie i tak wytrawna kusicielka jak ona musiała to wyczuć, zwłaszcza, że prócz pewnego przyciągania w jego oczach pojawiły się iskierki tak samo pragnące zabawy. Dłonie dotykająće jej już sposobem dotykania goniły króliczka i łapały go, przynajmniej do momentu kiedy nie dotarl do nich Peter. Z pewnością zazdrościł mu teraz tego że mógł czuć jej zgrabny tyłek przy sobie ale za to właśnie doktorant widział jej rozkoszny biust bujający się w rytmie muzyki, w tańcu, w którym jej dłoń powędrowała śmiało pod jego koszulę sprawiając że przez krótką chwilę zmrużył oczy dopiero zaraz odzyskując kontakt z otoczeniem. "Małe gesty..."

Offline

#24 2018-11-07 21:20:44

Peter
Użytkownik
Dołączył: 2018-10-23
Liczba postów: 29
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Jej tyłek był jak dzieło sztuki, zgrabny i seksowny, o pełnych kształtach, do których chciał się teraz docisnąć i podczas tańca, razem z nią, zgrał się w jednym rytmie tak jakby anglezować miała na koniu. Podniecony prowadizł ją blisko siebie trzymając na tyle blisko, aby czuła jego krocze przy sobie, nie jednak w sposób inny niż taneczny, w którym wili się zgrani. Rękami przesunał wzdłuż jej talii przytrzymując ją przez chwilę a po tym niby przypadkiem musnął nosem jej szyję w dość zaczepny sposób, szybko się jednak oddalił połęchtany przyjemnie tym że to ona zaczęła tą grę sama odwracając się wcześniej by musnąć jego policzek co wyraźnie mu się spodobało.

Offline

#25 2018-11-07 21:34:35

Bad Girl
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-05
Liczba postów: 34
WindowsChrome 70.0.3538.77

Odp: Pozoim -1 "Piekło"

Przywykła do roli tej, która "dzieli i rządzi". Było tak w codzienności. I czasem zdarzało się jej to przenosić na życie osobiste. A, że trafiła się jej okazja na zabawę, którą ktoś musiał poprowadzić... Nie krępowała się, licząc, że i panowie zaczną współpracować. Kiedy Peter najpierw poszedł zatańczyć z kim innym już pomyślała, że zrezygnował jednak z tego, co roiło się w głowie całej trójki. Ale okazało się, że nie. I dobrze. Chętnie wtuliła się tyłeczkiem w jego podbrzusze i krocze. Nie bawiła się w udawanie, że nie wcale nie próbuje sprawdzić, co na nią czeka, drażniąc kutasa, którego jeszcze miał schowanego w spodniach.
Przekrzywiła głowę na bok, patrząc na nieobecny wzrok Caleba i zaśmiała się, choć w hałasie Piekła nie było tego w ogóle słychać. Jego też postanowiła sprawdzić. Nóżka, która dotychczas niewinnie ocierała się o jego udo teraz przesunęła się głębiej pomiędzy jego nogi i naparła na jego męskość. Przysunęła też do niego twarz i powoli, niby całkiem niewinnie przeciągnęła językiem po jego dolnej wardze, dłoń przesuwając z jego pleców na brzuch i błądząc po jego ciele palcami dłoni schowanej pod jego koszulką.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
heroesforhire - thecrew - 0kg - testowe124 - tygryski