Kraina Rozkoszy

Tu rozkosz nie jedno ma imię

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2019-01-08 17:18:01

Alice
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-07
Liczba postów: 23
AndroidChrome 71.0.3578.99

Park koło fontanny

Miejski park był miejscem dość lubianym, zważywszy że był to kawałek zieleni, fontanna, staw oraz urokliwy mostek. Po prostu idealne miejsce dla ludzi (i pewnie nie tylko) kochających przyrodę! Zmęczonych po ciężkim dniu pracy.
Taka osoba była Alice, która chociaż kocha uczyć, to jednak po całym dniu ciężkich prac była zmęczona.
Wyszła więc w okolice fontanny, usiadła przy fontannie na ławeczce, spoglądając w stronę mostku.
Wiał lekki wiaterek, także kilka kropel z fotanny skropilo przyjemnie jej lico, a także (czego nie spostrzegła) nieco jej bluzkę, pod którą dziś nie miała stanika. Ubrała się dość swobodnie, była już po pracy. Na nosie modne okulary, czarne mini do połowy uda, pończochy oraz buty na obcasie.

Offline

#2 2019-01-08 17:40:15

Chantelle
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-06
Liczba postów: 45
WindowsFirefox 60.0

Odp: Park koło fontanny

O tej porze wracała z pracy i akurat tego dnia skrótem szła przez park zmierzając do sklepu aby kupić coś na poprawę nastroju po wykańczającym dniu. W dzień taki jak ten nie biegała choć lubiła uprawiać w parku jogging.
Ubrana była w białą bluzkę zapinaną na guziki, te jednak rozpięte były znów zbytnio obnażając jej dekolt. Pod spodem miała biały stanik w którym jej nie małe cycuszki układały się doskonale i sprawiały wrażenie jeszcze większych niż i tak w rzeczywistości były.
Na dole ołówkowa spódnica, podobna kolorystyczine do beżowej marynarki chociaż troszkę jaśniejsza od niej. Na jej nogach również znajdowały się pończochy na koronkowym pasie, którego nie było widać, a niżej jak zawsze - miała piękne stringi w dodatku o czerwonym soczystym kolorze, przełamującym poprawność eleganckiego stroju do pracy. W dłoni niosła torebkę i przewieszoną marynarkę dochodząc akurat do fontanny zamyślona i zapatrzona. Wycieńczona była na tyle że nawet nie zorientowała się jak łapczywie popatrzyła na biust nieznajomej kobiety, który zroszony został przez kilka krople z fontanny, które niesfornie doleciały do niej i wylądowały na bluzeczce, ściągając uwagę Chantelle, której czujne oko od razu wychwyciło jeden ważny fakt - Nieznajoma nie miała stanika!

Offline

#3 2019-01-08 17:58:22

Alice
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-07
Liczba postów: 23
AndroidChrome 71.0.3578.99

Odp: Park koło fontanny

Piersi Alice układały się nawet mimo braku stanika całkiem nieźle. Była dość młoda, kilka lat po studiach, nie była też matka. Z drugiej strony, nie przejmowała się teraz zbyt nadto swoim wyglądałem. Odpoczywała, miała w końcu dwa długie dni na ospoxzynek. Siedziała tak, odprężona, prawie zasypiając, chłonąć naturę. Nie spostrzegła kiedy jej sutki lekko stwardniały i zaczęły przebijać się przez mokra bluzkę. W pewnej chwili usłyszała zmęczona, prawie zdyszana kobietę, podniosła na nią oczy i uśmiechnęła się doń życzliwie.
- Niech Pani usiądzie! Piękny dziś dzień mamy, weekend się zaczyna. Niech Pani chwilę odpocznie - powiedziała ciepłym wzrokiem, nie zauważając jej spojrzenia.

Offline

#4 2019-01-08 18:19:27

Chantelle
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-06
Liczba postów: 45
WindowsFirefox 60.0

Odp: Park koło fontanny

Na początku wyglądała na zdziwioną i nieco zaskoczoną tym że zwróciła się do niej. Nie myślała nawet że wyglądała na zmęczoną a co dopiero mówić o zadyszce ale szansa na to by popatrzeć na tak piękną kobietę w urokliwym otoczeniu natury skusiła ją. Nie spieszyła się dzisiaj, do zamknięcia sklepu miała przeszło dwie godziny.
-Chętnie. - Odpowiedziała darząc ją swoim charakterystycznym i ciepłym uśmiechem.
Usiadła na ławce zachowujac pewien dystans a siadając poprawiła swą spódnicę łącząc obie nogi i kładąc je po skosie jak dama co wywołało w niej samej wewnętrzny sprzeciw. Nie Jesteś w pracy wariatko! - pomyślała i ułożyła je już naturalnie kłądąc stopy płasko choć przez to żę była w szpilkach zwyczajnie złączyła je ze sobą kładąc rękę na kolanie a druga na torebce. marynarka spoczęła na jej kolanach złożona w pół.
-Ja też lubię tutaj przychodzić, chociaż teraz widzę że nigdy nie byłam tu tak po prostu usiąść. Zawsze biegać. - Rozbrajająca szczerosć cechowała ją w sporym stopniu tak jak odwaga.

Offline

#5 2019-01-08 18:27:50

Alice
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-07
Liczba postów: 23
AndroidChrome 71.0.3578.99

Odp: Park koło fontanny

Alice siedziała luźno, z nogami złączonymi pod ławka oraz lekko rozchylonymi udami. Było jej tak wygodnie. Cały dzień stała, momentami siadała... Chciała się rozluźnić.
Uśmiechnęła się ciepło słysząc jej słowa.
- oj, znam to... Człowiek jak się zapędzi w pracy, to czasem ciężko się oderwać... A nie po to żyjemy, aby tylko pracować, prawda? - zapytała z uśmiechem i zaraz podała jej rękę.
- Alice jestem, miło mi poznać - powiedziała, gdyż skoro już rozmawiają... Powoli jakby wychodziła ze snu, jednak baaardzo powoli. Rozśmieszyło ja nieco to, jak siedziała. Od razu jej się skojrzaly mlode, sztywne uczennice... Wzrokiem powiodła po ciele nieznajomej, chwilowo zawieszając wzrok na jej ładnie wyeksponowanym biuście. Swój też zawsze uważała za całkiem spory, ale jeszcze nie za duży. Taki w sam raz na kobieca dłoń...

Offline

#6 2019-01-08 19:59:41

Chantelle
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-06
Liczba postów: 45
WindowsFirefox 60.0

Odp: Park koło fontanny

Przyjęła jej rękę podając jej swoją i uścisnęla ją lekko.
-Chantelle. Miło mi. - Jej imię melodyjnie wybrzmiało z warg, które lekko rozwarte zastygły gdy zaintrygowana dziewczyna popatrzyła na jej biust co odwzajemniła sama nowoprzybyła.
-Tak. Zgadzam się. Zapominamy się. Przepracowujemy. Niepotrzebnie. Pamiętam jak byłam jeszcze młodsza, gdzieś ktoś startował na burmistrza i postulował mocno by Cumville nie stało się kolejną metropolią, w której przyjemności zostaną uprzedmiotowione. Nie wygrał ale to widać.
Zdała sobie sprawę dopiero po chwili że słowa zabrzmiały ponuro a do tego były dość melancholijne.
-Ale, nie znaczy to że mamy źle. O. Taki park. Zadbany, ładny, ludzie w mieście piękni, a przypadkowo poznana kobieta zachwyca bardziej niż to miejsce, które dotychczas uważałam za najładniejsze w tym parku. - Powiedziała komplementując nowopoznaną koleżankę i posłała jej ten sam urzekający uśmiech.

Offline

#7 2019-01-08 21:37:33

Alice
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-07
Liczba postów: 23
Windows 7Firefox 60.0

Odp: Park koło fontanny

- Och, nie jesteśmy chyba aż tak stare, co? - Spojrzała z ciekawością, widząc że ta patrzy na jej biust. Nie zwróciła jednak uwagi, że ta wpatruje się w jej... biust, który jest całkowicie oblepiony przez jej mokrą bluzkę! Nie raczyła jej tego powiedzieć, a ta nie spojrzała jeszcze...
- Och? Ja... ale.... ale jak to? - zapytała zaskoczona i zarumieniła się, słysząc jej słowa, aż spuściła wzrok i... zobaczyła swoją bluzkę! Dopiero teraz... To dlaczego ona tak patrzyła?! Odruchowo chciała ją zdjąć, zacżęłą rozpinać guziki... tamta mogła zobaczyć większy kawałek biustu i kawałek sutka... wtedy zorientowała się, że nie miałą stanika. Zaczęła spanikowana znów zapinać bluzkę.

Offline

#8 2019-01-08 23:27:20

Chantelle
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-06
Liczba postów: 45
WindowsFirefox 60.0

Odp: Park koło fontanny

Przez chwilę wpatrywała się w jej dekolt, pogłębiany jeszcez przez nią samą co wywołało na ustach Chantelle konsternację ale i głupawy uśmieszek, zmyty zaraz tym że Alice poprawiła się pospiesznie.
-Przepraszam...nie powinnam była. Z drugiej strony sama powiedziałaś, Jesteśmy młode. Jesteś młoda i piękna! Ja tez jestem młoda i piękna! - To wybrzmiało jak początek manifestu.
-Nie mamy się czego wstydzić i mamy na co patrzeć, więc nie ma za co przepraszać. Cofam to, nie przepraszam! - "Ty wariatko, co Ty robisz! " - Skarciła się w myślach i uniosła wzrok na twarz Alice.
-Śliczne są. Mówię szczerze. Ani cienia zazdrości. - Puściła jej oczko.

Offline

#9 2019-01-08 23:34:23

Alice
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-07
Liczba postów: 23
AndroidChrome 71.0.3578.99

Odp: Park koło fontanny

Na domiar manifestu, mogła odsłonic własne, gdyż póki co, były to nieco puste słowa. Alice była cała czerwona. Zapiekanka się teraz pod szyję i spuściła wzrok, kątem oka zerkając na piersi tamtej, ale bardzo dyskretnie, wyglądało bardziej jakby patrzyła na jej nogi czy buty.
- Jesteśmy... Ale... Cały czas na nie patrzyłaś? - zapytała jakby oskarżycielsko, ale głos jej nieco drżał.

Offline

#10 2019-01-08 23:37:47

Chantelle
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-06
Liczba postów: 45
WindowsFirefox 60.0

Odp: Park koło fontanny

-Nie cały. Większość. - Odpowiedziała nieco zestrofowana i spuściła głowę.
-Chyba jestem Ci coś winna. - Powiedziąła cichutko i unosząc głowę rozejrzała się dookoła czy aby nikt nie patrzył. Mając tą pewność odpięła jeszcez jeden guzik i pokazała jej swoje piersi opięte w staniku. Były pełne, jędrne a sam stanik doskonale dobrany choć biały ale za to z lekką prostą koronką.

Offline

#11 2019-01-08 23:40:32

Alice
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-07
Liczba postów: 23
AndroidChrome 71.0.3578.99

Odp: Park koło fontanny

Kobieta nieco się uspokoiła... Jakby nabrała nieco pewności. Rozpięła kilka guziczków, lekko uwydatniając i tak wilgotna bluzkę i... Wyciągnęła dłoń w jej stronę, delikatnie dotykając jej biustu. Lekko go dotknęła, ścisnęła jedną z jej piersi.
- Ok... Wybaczam Ci

Offline

#12 2019-01-08 23:46:54

Chantelle
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-06
Liczba postów: 45
WindowsFirefox 60.0

Odp: Park koło fontanny

Zaskoczyła go tym że sięgnęła po jej pierś ale nie odgoniła jej ręki, przeciwnie, wypięła się na jej dotyk i rozejrzała przez chwilę, wciąż nikt nie patrzył.
-Odważna Jesteś. Pewna siebie, mamy sporo wspólnego. - Odpowiadając uniosła lewą dloń sięgając jej piersi i delikatnie pogładziła ją po czym musnęła jej sutek.
-Jest naprawdę...taka apetyczna! - Dodała spontanicznie z autentyczną radością w głosie.
-I wiesz co? Nie spodziewałam się że na tej ławce, tu w parku, takim przypadkiem mój dzień tak dobrze się odmieni.

Offline

#13 2019-01-08 23:55:11

Alice
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-07
Liczba postów: 23
AndroidChrome 71.0.3578.99

Odp: Park koło fontanny

Och, taki zły był ten dzień? - zapytała znów ciepłym i zatroskanym głosem, spoglądając na kobietę. Przysunela się bliżej niej, delikatnie pogładziła jej policzek, dalej masując jej pierś i dając jej masować swoją.
- wiesz, możemy iść bliżej mostku, pod nim jest taka kryjówka... Nie widać nic z zewnątrz - wyszeptała jej do ucha.

Offline

#14 2019-01-09 00:00:15

Chantelle
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-06
Liczba postów: 45
WindowsFirefox 60.0

Odp: Park koło fontanny

Słysząc jej słowa pojaśniała i uśmiechnęla się szerzej do tego łapiąc za jej pierś mocniej.
-Prowadź. - Słowa te skwitowała dość wyuzdanym uśmieszkiem, który zadedykowała nowopoznanej. Odsunęła dłoń od jej piersi sama poprawiająć na moment koszulkę. Przygryzając dolną wargę popatrzyła raz jeszcze na sylwektę Alice i wstała powoli poprawiając spódnicę i zarzucająć kosmyk włosów doprowadzajc się do ładu.

Offline

#15 2019-01-09 07:15:52

Alice
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-07
Liczba postów: 23
AndroidChrome 71.0.3578.99

Odp: Park koło fontanny

Alice sama nie wierzyła w to co przed chwilą powiedziała. Zrobiła to pod wpływem chwili. Ale coś w jej oczach zabłysło...skinęła  głowa i również wstała. Spróbowała nieco odkleić bluzkę od ciała. Niechętnie puściła pierś nowopoznalej. Złapała ja za rękę i szybkim krokiem ruszyła w stronę małego mostku, koło rzeki. Szły może z 3-4 minuty. Serce jej waliło jak młotem.
Rzeczywiście, pod mostem znajdowała się przestrzen, osłonięta z obu stron mostem, a z przodu rzeka. W miejscu tym leżał nawet rozłożony czyjs koc. Alice nie przejmowała się tym. Gdy tylko znalazły się zdała od spojrzeń - zdjęła z sobie mokra bluzkę, a jej nagie piersi lekko zafalaloway. Nie czekając na reakcję koleżanki, dorwala się do jej koszuli, rozpięła guziki, a zaraz jej dłonie pomknęły na jej plecy, pod nią i zaczęły rozpinać jej stanik.

Offline

#16 2019-01-09 13:25:01

Chantelle
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-06
Liczba postów: 45
WindowsFirefox 60.0

Odp: Park koło fontanny

Szła za nią czując jak serce bije jej w piersi mocniej a same piersi pragną jej dotyku i atencji. Rozglądała się by spamiętać drogę jakby dla samej siebie na przyszłość. Miejsce w którym znalazły się po chwili było idealne, nie wyszukane ale odpowiednie do tego by nie musieć daleko szukać aby móc się zupełnie zapomnieć. Rozłożony koc przywodził na myśl wizje tego jak zabaiwać się tu mogli poprzednicy. Doskonale! - Pomyślała podekscytowana ale wtedy poczuła bliskość Alice a jej nagi biust ściągnął jej uwagę.
-Nie lubisz zwlekać, lubię tak czasami! - Dodała zmysłowym szeptem i sama nie czekajac skradła z jej ust krótki pocałunek czekając aż Alice zdejmie z niej stanik odsłaniając przy tym jej biust, różowe sterczące z podniecenia sutki, których ciemniejsze obwódki były regularne i nie za duże, ot w sam raz koponujące się w stosunku do dużych i ciężkich piersi, jednak jędrnych i nie wiszących.

Offline

#17 2019-01-09 18:10:44

Alice
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-07
Liczba postów: 23
AndroidChrome 71.0.3578.99

Odp: Park koło fontanny

Koc mógł oznaczac podobnych kochanków, mógł nosić ślady ich miłości, być kocykiem zostawionym po pikniku... Lub po bezdomnych. Ale w takich chwilach, lepiej o tym nie rozmyślać!
Alice miała wrażenie, że jej są większe, ale cóż, trzeba by zmierzyć. Sama zaś nic nie mówiła, uśmiechnęła się tylko figlarne i zaraz odwzajemniła pocałunek kobiety, delikatnie acz zmysłowo. Zaraz pozbyła się stanika i rzuciła go na koc, oglądając teraz jej nagie piersi, a po chwili schyliła się i lekko polizala jedną z nich...

Offline

#18 2019-01-09 18:41:22

Chantelle
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-06
Liczba postów: 45
WindowsFirefox 60.0

Odp: Park koło fontanny

Jej biust pochłaniał w całości jej uwagę na tyle że dawno przestała myśleć o kocu a zaraz nawet o tym gdzie były bo przymknęłą oczy czując jej pierwszy kontakt z własną piersią.
-Ah Alice!- Westchnęła co zabrzmiało drżącym głosem. Uniosła ręce i wplotła je we włosy dziewczyny dociskając ją odrobinę do swojej piersi. Przeczesała je powoli i zmysłowo rozluźniając uścisk ale nie puszczając jej wcale. Wypięty biust zwieszał się dla niej nagi, ciepły, jędrny o delikatnej skórze i sterczących sutkach. Na ustach Chantelle widniał błogi i radosny uśmiech niekiedy przechodzący w zmysłowe wykrzywienie kącików podczas cichych jęków.

Offline

#19 2019-01-09 19:15:44

Dee li
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-08
Liczba postów: 5
Windows 7Chrome 71.0.3578.98

Odp: Park koło fontanny

Dwie urodziwe przedstawicielki tej rasy, w jednym miejscu, pod jakimś mostkiem? Widać tutaj zupełnie nie kryto się ze swoimi potrzebami, albo przynajmniej - nie jakoś szczególnie! Oczywiście do jej nebuli i stacji oraz planety obok, na której się wychowała było daleko, ale to nieco inna rozmowa. Dee'li siedziała nieopodal nich, mniej niż dwa-trzy metry. Cała zabawa polegała na tym, że Dee'li znajdowała się pod wodą przy stawie, nad którym prowadził mostek, pod którym to Alice i Chantelle zaczynały się dobrze bawić. Niebieska się uśmiechnęła, po czym leciutko wyłoniła się z wody, by ciecz jej nie rozmywała widoku. Wystawiła jedynie swoje czułki i odrobinę głowy, które to - będąc nieco przezroczyste, były praktycznie niezauważalne. Niech póki co, zajmą się sobą...

Offline

#20 2019-01-10 08:05:10

Alice
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-07
Liczba postów: 23
AndroidChrome 71.0.3578.99

Odp: Park koło fontanny

Obie kobiety miały dość długie włosy, co mogło być momentami problematyczne, gdyż włosy Alice opadały luźno na jej plecy. Mruczała zadowolona, czując jej czuły dotyk na głowie. Lubiła dotyk, był to jej dominujący zmysł.
Podobało jej się to, że ta ja tak przyciąga. Była to bardziej zaczepka, ale widać podzialala, i to mocno. Zamruczał głośniej jak niedopieszczona kotka i lizala jej pierś, zaraz kolistymi ruchami lizac jej sutka, bawiąc się z nim końcówka języka. Dłonie jej teraz piesicly tylko piersi, każda inna, delikatnie i zmysłowo gładząc je. W takiej pozycji wypinala się nieco w stronę rzeki, a jej spódniczka się unosiła, ukazując czarne koronkowe majteczki.
Gdyby nawet spojrzała za siebie, pewnie uznałaby czułki za jakąś roślinę wodna.

Offline

#21 2019-01-15 12:54:24

Chantelle
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-06
Liczba postów: 45
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Park koło fontanny

Wszystko przeżywała bardzo autentcznie. Zarówno jej sterczące sutki, teraz odstawały rozkosznie spragnione pieszczot tak i jej dłonie błądziły po ramionach i ciele Alice, chaotycznie błądząc i sięgając przeróżnych miejsc. Wypinała swój biust klęcząc w dalszym ciągu. Przymknęła oczy nie mając już pojęcia co dzieje się dookoła. Skupiona tylko na doznaniach rozchyliła zmysłowo wargi sporadycznie cicho pojękując w odpowiedzi na dotyk i pocałunki a zwłaszcza język jaki dotykał jej sutków.
-Ooh! - Wycedziła przez zaciśnięte zęby chcąc niepotrzebnie zachować ciszę, w miejscu gdzie "przecież nikt ich nie widział".

Offline

#22 2019-01-15 15:39:07

Alice
Użytkownik
Dołączył: 2018-11-07
Liczba postów: 23
AndroidChrome 71.0.3578.99

Odp: Park koło fontanny

Alice zadowolona pieściła ja dalej, masując jej piersi i ugniatając je bardzo powoli i zmysłowo. Także była jak w transie. Zakołysała zadowolona biodrami, chcąc jakby ją pobudzić, skusić do działania. Zaraz języczkiem zaczęła ssać jej sutka i lizać, pieściła go, zaś jedną dłoń zaraz zsunęła się niżej, sunąć po jej udach przez jej ubranie...

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
nicelife - artemia - seriesmta - doublekill - vicerpg