Kraina Rozkoszy

Tu rozkosz nie jedno ma imię

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2019-01-09 14:12:39

Carlos
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-06
Liczba postów: 127
WindowsChrome 71.0.3578.98

Hotel Sagittarius - Pokój 269

Sms od Carlosa przyszedł kilka dni po tym jak go odwiedziła. Dał jej szansę na to by odtajała ale też nie zamierzał nie korzystać z mocy jaką nad nią zyskał.
"Udasz się o 18 do hotelu Sagittarius. W pokoju 269 zastaniesz chłopaka imieniem Cris. To z nim to zrobisz. Za pieniądze. Jak skończysz spotkamy się w kawiarnii. Dasz mi część kwoty i opowiesz wszystko ze szczegółami. Baw się dobrze i nie zawiedź. Przy okazji liczę na dowód Twojej zabawy. Od Ciebie albo od niego. Przyniesienie pieniędzy to za mało.
Baw się dobrze Suczko."

images?q=tbn:ANd9GcSa2W4GNCOVJwNrF51PswWUXnoQfROWfiWTY3a9eTJh2lef9Cti

Offline

#2 2019-01-09 14:16:03

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsFirefox 60.0

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Pojawił się w hotelu jeszcze przed czasem. Odebrał klucz za wskazaniem gościa, dla którego odwalił kiedyś jedno zlecenie. Ich losy splotły się przypadkiem ale związały dość trwale bo o ile ojca nie było w szkole o tyle starszy od jego córki o cztery lata czarnoskóry chłopak kręcił się czasem w szkole robiąc jako DJ i dźwiękowiec dorabiający w ten sposób i korzystający z tej przykrywki byle byc w tym miejscu. Pracował też w klubach i bawił się w produkcję muzyki. Używki do zabawy? Nie bawil się w handel ale wiedziął zawsze skąd wziąć i miał do tego dostęp od ręki z czego korzystał sam Carlos, który teraz, jak wywnioskował z smsa - chciał mu się czymś odwdzięczyć.
Miał białe sportowe buty, zwykłę jeansy przecierane a wyżej bezrękawnik na który narzuconą miał stalową marynarkę z łatami na łokciach. Na głowie czapka a na ręku złoty zegarek. Młody, zbudowany i posiadający mnóstwo znajomości w Cumville. Od półświatka po Biznesmanów i właścicieli klubów w których grał. Nie wiedział dlaczego został skierowany do tego miejsca ale wiedział że ktoś taki jak Carlos, nie miałby powodu wystawić go na minę.

Offline

#3 2019-01-09 15:36:12

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Gdy byłam w szkole dostałam tego sms, który mnie zmroził, ale którego też się spodziewałam. Wiedziałam że ten chory zboczeniec ojciec Mai może być do tego zdolny. Tamtego wieczoru upokorzył mnie podwójnie. Już samo to że robiłam to z facetem starszym od mojego ojca wbrew mej woli... było strasznie poniżające. Ale to że doprowadził mnie do 2 mocnych orgazmów? Wiele myślałam co z tym zrobić. Chciałam iść na Policję, ale dobrze wiedziałam że napewno przed tym także się zabezpieczył.
Wiedziałam że nie mam wyjścia. Ale też wiedziałam że to nie może trwać wiecznie.Dlatego zaczęłam obmyślać plan. Ale by on się udał, musiałam uśpić jego czujność.. a to znaczy że musiałam przez jakiś czas robić to co on chce.

Po szkole poszłam więc normalnie na dodatkowe zajęcia- Tenis, a potem wróciłam do domu. Rodziców jak zwykle nie było co akurat teraz ułatawiało trochę sprawę. Zostawiłam im kartkę że idę na imprezę do przyjaciółki. A sama ubrałam się w ten sposób:

64417f41b3338.jpg


Podjechałam pod hotel. Weszłam do środka. Momentalnie czułam na sobie wzrok niemal wszystkich którzy byli w recepcji. Widziałam ich oceniający wzrok. Jakby domyślali się po co tu jestem. Zapytałam o pokój 269, wjechałam windą, i po chwili zapukałam do drzwi, kompletnie nie wiedząc tak naprawdę czego się spodziewać.

Ostatnio edytowany przez Suzi (2019-01-09 15:37:07)

Offline

#4 2019-01-09 15:49:47

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsFirefox 60.0

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Każdy kto ją mijał, oglądal się za nią. By powiedzieć że wyglądała bosko - to nie powiedzieć nic.
Drzwi otworzył jej Cris. Stał w białym bezrękawniku co sprawiło że mogła zobaczyć całkiem nieźle jak biel kontrastuje z czernią jego skóry, opiętej na zarysowanych mięśniach. Czapka była stylowym elementem więc nie zdejmował jej nawet teraz.
-O cholera, ale Jesteś mała zdrowa! - Skwitował z zaczepnym zawadiackim uśmieszkiem i uchylił drzwi szeroko usuwając się z przejścia aby mogła wejść do środka ekskluzywnego pokoju o wysokiej jakości. Wielkie łóżko stanowiło tu kluczowy mebel ale i największa atrakcję, do tego zaś barek z szampanem i winem.
-Jestem Cris. - Powiedział patrząc się na nią z cwanym uśmieszkiem bo dobrze wiedział że z nią sobie dobrze poużywa.
-Napijesz się czegoś maleńka?

Offline

#5 2019-01-09 15:59:43

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

-Nadia.. Mówię uśmiechając się do niego, choć w głębi duszy jestem mocno skonsternowana tym że on jest czarny. Wchodzę do środka, szpilki stukają głośno o marmurową posadzkę. Gdy jestem na środku pokoju mówię tylko -Nie obrażę się na jakiegoś drinka. Mówię to spokojnie, choć głos mi lekko drży. -Mocnego.. Dodaję,mając nadzieję że drink sprawi że zyskam trochę pewności siebie. Spoglądam na niego. Czuje się trochę onieśmielona jego wzrostem i muskulaturą. Widzę jak się na mnie patrzy. Znam już coraz lepiej ten wzrok mężczyzn. Wiem co on oznacza. Grając swoją grę, stoję na przeciwko niego, uśmiechając się zalotnie.

Offline

#6 2019-01-09 16:06:15

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsFirefox 60.0

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Jego wzrok błądził od jej szpilek poprzez wcięcie w talii i po biust czy oczy, w które popatrzył swoimi a zawadiacki uśmiech posłany jej wyrażał to żę spodobała mu się bardzo.
-Nadia....Zobaczmy co tu mamy. - Powiedział zaglądając do barku. Prócz szampana i Wina wyszukał małą buteleczkę Ginu oraz puszkę z Tonikiem.
-Uff. - Odetchnął i zaraz wypełnił szklankę - pół ginu - pół toniku i podał jej przy tym stając blisko a jego ręka spoczęła na jej biodrze.
-To co Nadia, powiesz mi coś o sobie? Co lubisz? - Zapytał i zbliżył się do niej zaciągając się jej zapachem a po tym zajrzał prezz jej ramię na jej pośladki opięte przez jej kreację.

Offline

#7 2019-01-09 16:12:46

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

"Nadia" To kłamstwo przyszło mi gładko. Ale jeśli mam grać prostytutkę, było mi potrzebne. To wszystko było dla mnie nowe i nierzeczywiste, ale postanowiłam być twarda. Wiem że nie mam wyjścia. Czy może ta wiedza jest tylko pretekstem? Dlatego wszytko przychodzi mi tak naturalnie? Teraz o tym nie myślę, ale to jest gdzieś we mnie, głęboko. Postanawiam zagrać va-banque. Podchodzę do niego, znów stukając szpilkami o podłogę, i biorę szklankę z drinkiem. Wypijam patrząc mu w oczy i pytam. -Za nim o tym.. powiedz... czym sobie na mnie zasłużyłeś? Nie spotykam się zbyt często, a moi klienci nie lubią się mną dzielić.. Mówię kłamiąc gładko. Naszczęście tę kwestię przemyślałam wcześniej. Dlatego staję blisko niego, czując jak jego wzrok przejeżdża na mój dekolt. Chcąc wyciągnąc z niego informację, kuszę go, i prowokuje, ale jednocześnie trzymam na lekki dystans.

Offline

#8 2019-01-09 16:21:34

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsFirefox 60.0

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Gdyby tylko wiedział kim była, zaimponowałaby mu pewnie swoim zagraniem ale nie wiedział, biorąc ją za młodą dziwkę jednak z juz wyrobioną manierą a może nawet ceną.
Mając ją blisko tylko wykorzystał okazję i łapiąc ją za biodro docisnąl do siebie sam odchylająć lekko tors by popatrzeć chwilę na jej biust a potem znów w kierunku twarzy.
-Widzisz dziecinko, jestem wschodzącą gwiazdą w tym mieście. Jestem kimś przez kogo wiele rzeczy przechodzi i dzięki komu wiele rzeczy się dzieje. To jak słońce, niby tylko świeci a zioło rośnie. - Dodał z rozbawionym uśmiechem charakterystycznym dla tego typu osobowości. Pewny siebie przesunął ręką by złapać za jej pośladek kontynuując.
-Jesteś tu ze mną bo lubię dobre rzeczy - muzykę, towar, ciuchy. To znaczy że Jesteś dobra a ja równam zawsze do góry, więc jak pokażesz wysoki poziom, dogonię Cię dziecinko albo przewyższę. - Odparł z łatwością nawijając jak urodzony do tego. Jego palce zaciskały się cały czas na jej pośładku lewym.

Offline

#9 2019-01-09 17:25:05

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Czuje jego wielką czarną łapę na swojej pupie, i jak mocno ściska mój pośladek, co jest pewną wróżbą tego co się będzie działo. Gdy to robi, nie uciekam tylko uśmiecham się, widząc jak sam jest zaskoczony jaka moja pupa jest jędrna.
-Mmm tego wszystkiego się domyśliłam.. Ale skoro tak.. To nie powiem Ci jakie dostałam polecenie od tego który mnie tu wysłał.. Mówię uśmimechając się , ciągle patrząc mu w oczy, ocierając się swoim dużym jędrnym biustem o jego tors. Mówiąc to popijam zawartość mojej szkalnki i odchodzę  na bok, umyślnie wzbudzając w nim ciekawość, pożądanie i dziką rządzę. Wiem że igram z ogniem. Ale sytuacja jest taka a nie inna. W lustrze na przeciwko oglądam jego reakcje, odchodząc kawałek i opierając się o stół , lekko do niego wypinając moją zgrabaną pupę, opiętą w czarną dobrze dopasowaną sukienkę.

Offline

#10 2019-01-09 17:32:20

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsFirefox 60.0

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Wygrała jego uwagę i coś więcej - ciekawość.
-Ummm dziecinko! Tajemnicza Jesteś, ale cokolwiek zostało Ci zlecone, zachęcam by się tym podzielić. Poza tym ja się chyba domyśłam. Sagittarius to strzelec, dzisiaj w takim razie pewnie sobie postrzelam. Z resztą, na pewno są sposoby by Cię do tego zachęcić.
Ruszył do niej idąc powoli i patrząc na jej odbicie w lustrze. Jego ręka pacnęła lekko jej pośladek a pod spodniami rysowało się wybrzuszenie czegoś co kształtem miało przewyższyć wszystkie dotychczasowe przyrozenia które poznała w Cumville.
Przesuwał ręką po jej tyłku sunąc od lewego do prawego pośładka a drugą ręką przesunąl po jej plecach a po tym zbliżył się by przez spodnie otrzeć się kroczem o jej wypięty tyłeczek. Wciąż patrzył na nią w lustrze a jego usta znalazły się przy jej szyi. Nosem poznawał jej zapach a wargami musnął krótko skorę.
-Wiesz  wmuzyce są różne tempa. Dzisiaj to bity na minutę, kiedyś po włosku. Z Tobą dziecinko będzie dzisiaj presto czy adagio? - Słowo to wypowiedział z silnym akcentem a przy tym widać że chciał jej pokazać żę nie jest półgłówkiem chociaż ewidentnie jego wiedza muzyczna nie była az tak rozwinięta, o tyle swojego w branży już się nauczył.

Offline

#11 2019-01-09 17:38:21

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Mimo tego że dość dobrze grałam swoją rolę, gdy podszedł do mnie.. Ten wielki samiec, a ja poczułam się przy nim taka drobna, moje ciało przeszedł dreszcz. Strachu i podniecenia naraz. Czuje jak on biodrami naparł na mój tyłeczek,a ja wyraźnie czuje coś co przebija się przez jego spodnie. Coś bardzo grubego, i dużego. Przełykam ślinę. Czuje jak on nachyla się i zaczyna całować mnie po szyi. Czuje jego oddech. Wracając do swojej roli, przymykam oczy, poddając się jego pieszczotom, a nawet sama wypinając tyłeczek,mocniej napierając na jego biodra i deikatnie nim poruszam masując jego ogromnego kutasa swoim tyłeczkiem jeszcze przez mtateriał spodni.
-Mmm powiem Ci... powiem jakie dostałam zadanie, jeśli Ty powiesz.. za co mnie dostałeś? Mówię mrucząc. Po chwili nie chcąc żeby to wyszło podejrzanie, obracam się ale nie odchodzę od niego tylko zbliżam swoją twarz do jego.
-Oczywiście nie musisz.. i tak będzie nam bardzo miło.. A moje zmysłwe usta delikatnie lądują na jego ustach, i na momencik wystawiam języczek i przejeżdzam nim po jego wardze. Po czym wyślizguje się spod niego, i podchodzę do swojej torebki. Za nim tu przyszłam poczytałam trochę o tym jak zachowują się prostytutki. Więc stojąc przy niej obracam się do niego i mówię uśmiechając się. -No i nie zapomnijimy się rozliczyć...

Offline

#12 2019-01-09 17:45:36

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsFirefox 60.0

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Pogrywała z nim jak zawodowiec i zupełnie uwierzył w to żę ma do czynienia z drogą dziwką. Pocierający o kutasa tyłek tylko sporawił że ciasno wypchane krocze zdradziło to co zaraz pozna bliżej. Jej pocałunek, krótki, skruszył kolejną warstwę czujności i przekonał go że dostał w nagrodę pierwszorzędną i gorącą dziwkę.
-Mmm...No dobra...powiem Ci ale...jak ja będę mówił, Ty też mogłabyś mieć zajęte usta. - Targował się, ale o informacje, w kwestii pieniędzy nie odezwał się słowem nie oponując i nie idąc za nią lecz do marynarki w której miał portfel. Przyszedł przygotowany mając przy sobie plik kilkunastu banknotów jaki wyciągnął.
-Ile? - Zapytał unosząc go. Mogła dojrzeć żę nominały były setkami. Jego wzrok ponownie zawisł na jej twarzy i choć podobała mu się cała, poświęcał najwięcej uwagi właśnie jej buzi.

Offline

#13 2019-01-09 17:53:05

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

-Mmm dobrze wiesz ile. Mówię podchodząc do niego blisko. Moja dłoń ląduje na jego kroczu. I znów szok "Nie... nie może być tak wielki" Myslę sobie i na krótką sekundę wypadam z roli, a na mojej twarzy na pewno widać szok. Naszczęście on tego nie widzi, bo jestem na tyle blisko że nasze twarze stykają się policzkami. Drugą dłonią jednocześnie śięgam do jego portfela i wyciągam wszystkie banknoty i mówię szeptem mu do ucha. -Nie będę liczyła, ufam że jest tyle ile trzeba. mówię delikatnie całując go w ucho. -A co do drugiego... to da się zrobić.. mówię chowając pieniądze do torebki, nawet nie wiedząc ile tam może być. Potem odwracam się.. i biorę go za rękę prowadząc w głąb pokoju i pchając go lekko na duży fotel. Momentalnie klękam przed nim.. i zaczynam rozpinać jego spodnie. Wolno..nie śpiesząc się, zmysłowo. Najpierw pasek.. potem same spodnie. Delikatnie je zsuwam, patrząc mu w oczy, choćby nie spoglądać na jego krocze, muszę się niemal zmuszać. Serce wali mi jak szalone. -To co.. zaczniesz? Pytam uśmiechając się  jednoczesnie zsuwam boskerki.

Offline

#14 2019-01-09 18:15:05

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsFirefox 60.0

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Przekazał jej plik 13 banknotów, a właściwie sama wzięla. Nie polemizował. Podniecany przez nią coraz mocniej widział już jak klęczała przed nim ściąając jego spodnie. Bokserki unosiły się nie zdolne do powstrzymania 25 centymetrowego czarnego kutasa. Był wygolony na całym ciele a do tego jego jaja były również wielkie a do tego wyjąkowo kształtnie pasujące do nabrzmiałego kutasa.
-No malutka...jak tak ładnie prosisz, coś za coś więc zacznę. Moj gosć załatwia sobie ode mnie czasem używki. Nie dużo ale bierze. Miękkie, czasem twarde, a apropos twardego.
Ta wymowna uwaga miała jej pokazać że jeśli chciała czegoś więcej, musiała popracować. Wielki czarny drąg stanąl przed nią sztywno i widać było żę miała co lizać a on rozchylając lekko nogi zaprosił ją dodatkowo lubieżnym spojrzeniem.

Offline

#15 2019-01-09 22:50:57

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Wzięłam wszystkie, ale równie dobrze mogłam nie wziąć żadnej kasy.Przecież pieniądze to w mojej rodzinie nie problem. Ale sam fakt że je wzięłam zadziałał na mnie w specyficzny sposób. Ja wiedziałam co muszę zrobić. Gdy wreszcie mój wzrok , zeszedł z oczu Crisa, na to monstrum które miał między nogami zadrżałam. Był taki gruby.. taki żylasty.. twardy.  "Nie dam mu rady" Pomyślałam. Ale nie mogłam odpuścić. Być na smyczy tego popieprzonego Carlosa, który szantażował mnie- przyjaciółkę swojej córki. Monumentalna pała sterczała mi tuż przed moją śliczną twarzą. Nie mogłam się zawahać. Pokazać strachu. Nachyliłam się.. nawet nie biorąc go do ręki.. i wystawiłam swój słodziutki języczek, i bardzo wolno, zmysłowo wręcz, patrząc mu w oczy, przejechałam nim od dołu jego kutasa,niemal zahaczając o jądra, wolno sunęłam do góry.. aż do jego wielkiej główki. Dwukrotnie mój języczek zawirował w okół niej, i wróciłam z powrotem, z drugiej strony. Powtórzyłam to kilkukrotnie, tak że po chwili jego czarny wielki monsturalny kutas błyszczał się od mojej śliny. Jego czarna skóra mocno kontrastuje z moją przecież wcale nie bladą karnacją skóry. Młoda 17 latka z dobrego domu , w roli prostytutki dla młodego czarnoskórego członka gangu...

Offline

#16 2019-01-09 22:57:30

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Lizała powoli, do tego starannie a jej język i słodka twarz na tle tego czarnego monstrum podobały mu się na tyle że sięgnął po telefon odruchowo chcąc jej zrobić zdjęcie.
-Jesteś naprawdę zawodowa. - Pochwalił ją do tego czując jak jego penis dźwigając się przed nią czasem chwieje się napięty poza jego kontrolą.
-Umm mała! Jesteś dobra w te kolcki! Mogę Ci powiedzieć że ten gość kiedyś korzystał z moich usług do zrobienia jakiejś prezentacji audiowizualnej i dżingla dla jego firmy. Mmm...Mój dżingiel za to będzie zaraz jednym jękiem jak nie przestaniesz. - Dodał podpierając się na łokciach. Kciukiem odblokował telefon skierowany teraz w stronę podłogi. Żyłki na penisie uwidoczniły się w bardzo mocnym stopniu.

Offline

#17 2019-01-09 23:02:47

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Ja przyspieszyłam. Robię to samo, tylko szybciej, widząc jak wielką sprawiam mu przyjemność, chcąc jeszcze bardziej zintensyfikować jego doznania. Cały czas pieszczę jego olbrzyma samym języczkiem. W pewnym momencie spluwam na niego i językiem rozsmarowuje ślinę po całej jego długości. Wreszcie pochylam się niżej, i zaczynam liząc jego nienaturalnie wielkie jądra, pełne gorącej gęstej spermy, a dłonią zaczynam mocno trzepać mokrego od mojej śliny kutasa. Drażnię języczkiem masywne jądra, biorąc je do buzi na zmianę i ssąc mocno. Próbuje się sama w tym zatracić, by nie myśleć zbyt długo o sytuacji w jakiej się znalazłam. Zmuszam się do myślenia że to że robię to z takim zaangażowaniem dlatego że muszę, a nie dlatego że chcę. Słyszę co on mówi, póki co nic istotnego.. ale wiem że nie mogę go popędzać.

Offline

#18 2019-01-09 23:06:07

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

-oooo dziewczynko! Taaak! Ciągnij moją czarną pałę! - Wyjęczał niskim zduszonym tonem i przesunąl ręką po jej pościeli a drugą uniósł telefon by zrobić jej zdjęcie.
-O tak mała, liż te czarne kule. Podoba Ci się mój instrument? - Znów alegoria muzyczna. Zmrużone oczy zdradzały go a on choć pamiętał że winien był mówić jak ona będzie lizać, teraz nie potrafił się ewidentnie skupić na detalach.
-Mój gosć...to niezły agent. Też z nim spałaś? - Zapytał nie mając pojęcia o niczym.
-Założę się że tak! Przyznaj się. - Podpuszczał ją jednoczesnie jego penis zadrżał w jej dłoni.

Offline

#19 2019-01-09 23:11:57

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Na chwilę puszczam jego jądra, prostując się nieco i mówię - Nie mogę Ci powiedzieć.. Wszystko czego się dowiaduje od klientów, nawet błahostki, a szczególnie ich tożsamość to tajemnica.. Mówię uśmeichając się. -Zrozumiesz jak będziesz miał żonę. Dopowiadam, wracając do polerowania jego wielkiej monsturalnej czarnej pały. Tym razem łapię kutasa moimi zmysłowymi usteczkami.. od boku. Przejeżdżam nimi w górę i w dół z każdej strony.. jednocześnie przejeżdzając języczkiem po całej jego długości. Gdy jestem na górze, chwytam ustami główkę kutasa i ssę ją chwilę wirując w okół niej językiem, ale po chwili zjeżdżam nizej, zostawiając go z rosnącym niedosytem, chcąc go podniecić jak nie był  jeszcze nigdy wcześniej.

Offline

#20 2019-01-09 23:22:54

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

-Ooooo dziecino! - Wyjęczał drżącą ręką robiąc kolejne zdjęcie.
-Dobra, nie pytam....ale Twój gość...ummm....liż! Cholera liż! - Jęknąl podniecony i wierzchnął nogami prostując je zaraz w formie walki o panowanie nad swoim ciałem. Przeciągnąl się wijąc na siedząco na brzegu łóżka.
-Mmm...On...jego...jego protegowanym i przełożonym jest gruba szycha w mieście. To na jego zlecenie wynajął mnie do podłożenia jednemu gość....ooooh skarbie, liż moją dzidę! Jeszcze! Jeszcze! - Dodał jękliwie prezżywając mocno to co robiła a jego ręka sięgnęła czapki by poprawić ją na głowie.

Offline

#21 2019-01-09 23:29:07

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Widzę jak wije się w fotelu którym siedzi. Jak wielką sprawiam mu rozkosz. Sama czuje satysfakcję z tego w jaki ten murzyn to okazuje. Słyszę że dochodzi wreszcie do bardziej poważnych kwestii dlatego jeszcze bardziej intensyfikuje swoje działania. Moja ściema o tym że dochowuję tajemnic, pewnie pomogła w tym by powiedział jeszcze więcej.  Wreszcie rozchylam usta szeroko i zaciskam je mocno na główcę jego kutasa. Ale tym razem nie poprzestaję na tym, tylko biorę go głębiej do ust.. Ssąc jednocześnie mocno, i drażniąc języczkiem kutasa w moich ustach. Dłonią chwytam morką od mojej śliny pałę, i zaczynam ją wolno i zmysłowo masować, ustami łapiąc wspólny rytm z ręką, robiąc mu laskę. Nie śpieszę się.. nie dopóki nie powie mi wszystkiego co może mi się przydać. Biorę głęboko jego ktuasa do buzi, choć nadal nie jest to nawet połowa,a drugą dłonią masuje mokre od mojej śliny masywne gorące i ciężkie jądra.

Offline

#22 2019-01-09 23:39:05

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Raz widziała jego białka, innym razem jak telefon w jego ręce drży podczas kolejnych ruchów kciuka, naciskającego by uwiecznić tą scenkę. Penis sterczący przed nią poddawał się wijąc podwinął lekko bezrękawnik pokazując jej więcej czarnego ciała. Czarne wielkie jądra niczym napuchnięte były obietnicą bardzo hojnych spustów.
-Ooo ptaszyno! Jak Ty wzorcowo ciągniesz! Ten protegowany to filantrop i kawał skurwysyna ale ma koneksje i kutas trzęsie połową miasta o czym się nie ga....aaah gada! - jęknął przytłumionym znów głosem.
-Kurwa mała! dojdę zaraz! - Dodał czując że próba składania słów nie ma sensu tak samo jak walki by odwlekać szczyt, choć za te pieniądze, na pewno nie jedyny.

Offline

#23 2019-01-09 23:46:13

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Gdy to mówi ja zwalniam.. nie chcąc go doprowadzić tak szybko. -Mmm tak szybko? Nawet się nie rozkręciłam.. mówię puszczając jego kutasa i znów liżę go delikatnie językiem. Po chwili wstaję i stając przed nim patrząc mu w oczy, zdejmuje sukienkę. Zsuwam ją na ziemię , odsłaniając mu taki widok:  8451c1671b5e5.png

-To moja ulubiona sukienka. Wyjaśniam powód jej zdjęcia. -Ale mam nadzieję że nie czujesz się zawiedziony. Staję przed nim by mógł podziwiać moje młode zadbane, jędrne ciało. Po chwili znów klęczę, i znów zaczynam lizać jego nabrzmiałą pałę. Z każdej strony. Co chwila spluwam na jego kutasa, i znów rozmarowuje ślinę.. a rękami w tym czasie rozpinam stanik, uwalaniając moje dorodne jędrne młode sterczące piersi.

Offline

#24 2019-01-09 23:57:41

Cris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-09
Liczba postów: 30
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Nie zaprotestował ani razu do tego odpowiadając jej za wczasu:
-Lubię strip-tease a z Twoim ciałem to jak sztuka tak jak muzyka. - Powiedział ośmielony i kiedy tylko klęknęła znów liżac jego pałę z jego ust zamiast słów popłynęly westchnienia. Napinał ciało i wił się na łóżku. Wszystko przesądziła pokazując mu swoje jędrne piersi. Te stercząc spodobały mu się na tyle żę wychylił się by nie przerywając jej obciąania zmacać je i to wystarczyło. Kilka razy naciskając na nie i ugniatając je w czarnych długich palcach jego pała zadrżała.
-Aaaah pij! - Krzyknął gdy jego penis zaczął strzelać gorącą spermą. Wartkie salwy tłoczyły się do jej ust z nabrzmiałej napuchniętej główki.
-Ooooooooooooo taaaaaak! - Ryknął  napinając się cały a po tym rozluźniając i padająć tułowiem na łóżko.

Offline

#25 2019-01-10 00:02:16

Suzi
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-04
Liczba postów: 161
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Sagittarius - Pokój 269

Zaskoczona do jakiego stanu go doprowadziłam, czuje jak jak jego kutas sztywnieje, i zaczyna pulsować, tryskać gorącą spermą. Czuje jak ta tryska na moją twarz, i piersi, a pierwsze dwie salwy wystrzeliły w moich ustach. Jego wytrysk jest tak obfity i gęsty. Widzę jak on siedząc na fotelu, jak napinają się jego muskularne mięśnie, a jego pała wystrzeliwuje kolejne salwy spermy. Jest jej nienaturalnie dużo. Jego orgazm trwa bardzo długo.. Część spermy spada na ziemię, i fotel.. To wszystko wygląda nierealnie by jeden facet miał tego tyle w sobie. Mimo to nie wychodzę z roli, i gdy tryska, ja prostuje się zaciskajac piersi tuż przed jego kutasem, przyjmując większość wytrysku na nie...

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
motylkowyswiat - animppl-warframe - mybestrpg - artemia - instictmta