Kraina Rozkoszy

Tu rozkosz nie jedno ma imię

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2019-01-11 19:45:22

Steven Morris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-11
Liczba postów: 3
WindowsChrome 71.0.3578.98

Hotel Virgo - Pokój 42

sodmbfuqobdv6cdina9e.jpg

Jak na miłośnika barw jasnych i ciepłych zatrzymał się podczas wizyty w Cumville właśnie w tym miejscu. Tu choć wiedizał że nie możę liczyć na perfekcję, sam obraz na ścianie przemówił do niego w pierwszej kolejności.

W Cumville miał zostać tylko na Dwie noce. Pierwszego dnia prowdził wykład z młodzieżą na uniwersytecie i jak zawsze miał w zwyczaju, zwykł spotykać się z zainteresowanymi popołudniu by pomówić poza szkołą, zachowując pełnię swobody języka. Tak było również tym razem. Zaprosił kilka osób na spotkanie o godzinie 16 w kawiarni przy plaży. W jego trakcie w oko wpadła mu dziewczyna, któa zdawało mu się również wykazała zainteresowanie. W jej oczach widział ciekaowść z jaką przysłuchiwała się jego opowieściom o pracy czy podróżach a także romansie o który ktoś zapytał. Dyskretnie przekazał jej karteczkę ,będącą zarazem swego rodzaju prywatnym autografem, na której wypisał jej numer pokoju i wieczorną godzinę jeśli zdecydowałaby się przyjść. Nie naciskał i nie odezwał się też w tej sprawie. Tak było lepiej i bardziej intrygująco.

Wieczorem przebywał w hotelu. Akurat po prysznicu ubrał na siebie tylko spodnie na wypadek wizyty służby hotelowej czy pojawienia się samej zainteresowanej. W przeszłości słyszano o tym i wypisywano na forach - rzekome studentki, mające przeżyć noc z artystą - ale nikt nie załączył nigdy żadnego dowodu choć w jego twórczości pojawiały się później twarze, postaci i ciała zadziwiająco podobne do osób piszących na forach.

Popijał piwo z limonką, rzecz w której zasmakował w Meksyku. Nie lubił pić mocniejszych alkoholi kiedy pozwalał sobie na nieco mocniejsze używki a taką przygotował na dzisiejszy wieczór wiedząc że albo zażyje ją z dziewczyną albo posłuży mu do stworzenia jakiegoś szkicu.

Offline

#2 2019-01-11 20:00:26

Lena
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-10
Liczba postów: 2
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Virgo - Pokój 42

Lena sama nie wiedziała co sądzić o karteczce którą przekazał  jej Steven Morris. Podziwiała jakiego prace od kiedy naprawdę zainteresowała się sztuką. Na 18  urodziny jej ojciec zabrał ją na jego wystawę w Paryżu. Czytała o nim książki, oglądała filmy biograficzne i dokumentalne, a nawet pisała pracę na zaliczenie jednego z przedmiotów. A teraz sam Steven Morris, dał jej kartkę gdzie była tylko nazwa hotelu, nr pokoju i godzina. "Za kogo on mnie ma? " Pomyślała sobie. " O nie.. co to to nie.. nie doczekanie.. " , " Co za bezczelny typ.. jak on mógł? Przecież go uwielbiałam". To były pierwsze myśli jakie miała w głowie gdy wychodząc z sali wykładowej, otworzyła karteczkę. Następne myśli przyszły później, gdy jadła sałatkę w uniwersyteckiej stołówce. " To przecież Steven Morris... Ten znany na cały świat malarz, rzeźbiarz, grafik.. " , " Mógł wybrać każdą na tej sali, a wybrał mnie, powinnam czuć się wyróżniona" , " Może nauczy cię czegoś.. da Ci jakieś wskazówki.. przecież od miesiąca nic nie narysowałaś" Taki mniej więcej dialog prowadziła sama ze sobą, który zaprowadził ją do oczywistej decyzji. Przyjdzie.  Trochę poddenerwowana mówiła sobie "Przecież i tak nie musi do niczego dochodzić" , "Właśnie, porozmawiam z nim i grzecznie podziękuję" myślała, jednocześnie malując się i wybierając seksowną sukienkę oraz wysokie szpilki, stringi i zastanawiając się czy w ogóle ubierać stanik, z którego zresztą zrezygnowała.

9b810f6219daaf195d8d1af60fcafe86.jpg

Kilka minut po 20, puka do drzwi.

Offline

#3 2019-01-11 20:21:47

Steven Morris
Użytkownik
Dołączył: 2019-01-11
Liczba postów: 3
WindowsChrome 71.0.3578.98

Odp: Hotel Virgo - Pokój 42

Słysząc pukanie doskonale rozszyfrował kto stawił się u drzwi. Służba zwykle dopowiadała informacjęo tym że przychodzi, musiała to być zatem ona.
Miękko bosymi stopami podszedł do drzwi raz jeszczcze upewniając się żę zdążył spryskać się perfumami o - a jakże - tropikalnym zapachu intensywnie cytrusowym. W pokoju pachniało Mango a na stole leżały marakuje.
Otworzył jej drzwi w samych jeansach i otwierając je szeroko uśmiechnął się patrząc na jej sylwetkę.
tumblr_oqmkddyTJ01urvepco2_500.jpg
-Witaj w tymczasowej wybiórczo tropikalnej rezydencji. - Powiedział z lekkim humorem i usunąl się nieskrępowany wacale faktem nagiego torsu ani swego wieku. Nie ciągnąl dyskusji na korytarzu, raz że było to niegrzecznie, dwa że nie ptorzebował teraz świadków do spotkania sam na sam, a dokładnie takie miał na myśli.

Ostatnio edytowany przez Steven Morris (2019-01-11 20:22:15)

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
nicelife - motylkowyswiat - artemia - avastandarpg - doublekill