Tu rozkosz nie jedno ma imię
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Wczesny wieczór.
Przez czerwoną suknię dziwki można było zobaczyć: duże piersi, smukłą talię, hojne biodra i długie i pięknie ukształtowane nogi, a na nich wysokie czarne skarpety. Perły wisiały na jej naszyjnik, wijąc się w dekolcie. Jej ręce, nadgarstki i kostki były ozdobione złotymi klejnotami. Jej długie, czarne rzęsy i rudawe policzki sprawiały, że jej egzotyczne czerwone usta lśniły w niezwykły, zachęcający sposób.
Offline
O tej porze wracał do miasta wracająć z wizyty w Paradise Springs - Niewielkiej miejscowości umiejscowoinej nad parkiem narodowym z jeziorami. Lubił tam jeździć by popracować nad swoją pracą a do tego czasem prowadził badania na bazei obserwacji osób przyjeżdżających tam zwłaszcza w jednym konkretnym celu.
Pisał dobrych klika godzin i w myśl zasady o tym by również się nagradzać od razu uznał za stosowne zjechać na pobocze gdy zobaczyl ją jadąc szosą przez las.
Jej biust zachęcał nie mniej niż reszta zgrabnego ciała a do tego perły tak osobliwie zdobiące ją na tym bezludziu.
Granatowy sedan zajechał na pobocze a on otworzył szybę wyglądając w jej kierunku. Ubrany w kremową koszulę i ciemne brązowe spodnie sięgnął po marynarkę położoną na siedzeniu obok i przerzucił ją do tyłu robiąc dla niej miejsce.
-Cześć. - Powiedział nie zastanawiając się teraz nad niczym, zwłąszcza nad tym czy uczył ją czy nie.
-Czekasz na kogoś? - Zapytał nie siląc się na gadkę wstępną, w takim miejscu wiele rzeczy było jasnych.
Offline
Strony: 1